Dzisiaj są moje urodziny
które obchodzę bez rodziny
Daleko , wysoko wśród manowców
W pokoiku na wieży hangaru dla szybowców.
Zupełnie tu nieźle jest mi .
Organki mi służą do gry.
Na twarzy obeschły już łzy.
Już warg nie zagryzam do krwi.
Niech żyje ziemia !
Niech żyje niebo!
I Ty co rodzisz się- żyj!
Niech żyje ziemia !
Niech żyje Niebo!
I ty -pomiędzy tym -żyj!
Niech żyje ziemia!
Niech żyje niebo !
I ty o rodzisz się- żyj!
Niech żyje ziemia !
Niech żyje Niebo!
I ty pomiędzy tym- żyj!
Jutro raniutko jak ten szczygieł
Wstanę , ,umyję się i zagwiżdżę
i zejdę w doliny zaludnione
Roboty poszukam i cichej narzeczonej,
Jak los będę pukać do drzwi
Aż wreszcie otworzysz mi ty
i powiesz .Miły mój ,witaj mi
Tęskniłam tysiąc nocy i dni!
Niech żyje ziemia !
Niech żyje Niebo!
I ty co tęsknisz żyj!
Będziemy razem żyć !
Niech żyje ziemia !
Niech żyje Niebo!
Będziemy razem żyć!
Nie dane mu było mieć własny dom - .Nie byłem stróżem ognia w moim domu. . Rozrastały mnie domy nie moje i progi . . I w liściach miałem hotele - to moje. .
Gdy wszystko stracił , gdy stał się NIKT , zdecydował o własnej śmierci.. .
ILU takich ludzi wciąż obok nas?ev
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz