czwartek, 15 października 2015

Ten "obłędny" Jerzy Krzysztoń*

Janusz Termer

Wracałem z magnetofonem ze Szczawnicy. W czasie ferii zimowych był tam obóz studencki w starym pensjonacie na stoku wzgórz. Sporo rozgarniętych dziewcząt i chłopców, z którymi ponagrywałem rozmowy dla radia – o ich planach, ambicjach życiowych po ukończeniu studiów. Chłopców jak zwykle przemądrzałych, ale radziłem sobie z nimi bez kłopotu. Byłem bardzo elokwentny, nad podziw bezpośredni i z ogromną łatwością trafiałem do ludzi. Nawet najbardziej nieśmiali i oporni – z ręki mi jedli! Kiedy dziś o tym pomyślę – stałem się gadatliwym bratem łapą, który, żywiąc niezmożoną sympatię dla bliźnich, z każdym się spoufalał. I ta wena nie byle jaka! Animuszu dodawał mi alkohol.    



środa, 14 października 2015

LUDY PIACHÓW

czyli 

WOLNOŚĆ MOŻE IŚĆ DO DIABŁA!



Długo się wahałem, czy publikować ten tekst. Moje rozterki wynikały z faktu, że to co napisałem, nie jest na fali, cool ani trendy wedle obowiązujących w Internecie (i poza nim) trendów socjal-politycznych. Powinienem być „poprawny”. Lizać tyłki każdej nacji, bo to przecież moi bracia a ludzkość – jedna wielka szczęśliwa rodzina. Wiem, że mogę zostać wzięty za rasistę i ksenofoba, wielbiciela White Power i temu podobnych duperel. Nie dbam o to. Jak miliony zwolenników przyjmowania Ludów Pustyni do Europy i ja mam swoje zdanie. Nikt nie musi się z nim liczyć. Ale powinien je poznać i spróbować zrozumieć. Sine ira et studio.

Na przełomie XIII i XII w. p.n.e. nikomu wcześniej nieznane „Ludy Morza” zniszczyły cały ówczesny cywilizowany świat w obrębie basenu Morza Śródziemnego. Zginęła cywilizacja Grecji mykeńskiej, niepokonane państwo Hetytów, zagrożony został byt Egiptu faraonów Merenptaha i Ramzesa III.

***
We wtorek 29 maja 1453 roku wojska Imperium Osmańskiego zajęły Konstantynopol. Zdobycie miasta oraz śmierć ostatniego cesarza bizantyjskiego Konstantyna XI Dragazesa pociągnęły za sobą ostateczny upadek cesarstwa wschodniorzymskiego. Zwycięstwo to dało Turkom panowanie nad wschodnim basenem Morza Śródziemnego i otworzyło drogę do podboju Europy powstrzymanego dopiero przez Jana III Sobieskiego pod Wiedniem w roku 1683.

Świat bez pointy

Andrzej Walter


"Pewnego dnia polski biznesmen spotkał wietnamskiego rybaka. Stał przy malutkiej łódeczce na brzegu morza. Biznesmen zapytał jak wiele czasu zajmuje mu złowienie tej skromnej ilości ryb, którą przy nim zobaczył.
- Niewiele, kilkanaście minut.
- Dlaczego więc, nie łowisz dłużej, aby mieć więcej ryb?"

Czarodziejska góra:

przybytek bożych dopustów

Z lotu Marka Jastrzębia

"Ma dwadzieścia cztery lata. Toczy go radosne poczucie zdrowia. Jest pewien, że idzie  w dobrą stronę. Jak dotąd nie narzekał na los. Jego życie było uporządkowane i proste. Płynęło w spokojnym, ustalonym rytmie, jakby miało trwać wiecznie, nie widział więc specjalnych powodów, by się nad nim zastanawiać."