poniedziałek, 10 listopada 2014

W jedną stronę bez prawa powrotu. Joanna Krupińska Trzebiatowska.

...
Brak mi słów
Żadne nie pasuje
By wyrazić , co naprawdę czuję
Dziękuję, to o wiele za mało
Bywaj zdrów-lakoniczne
Nie wiedzieć co oznacza
Zwłaszcza kiedy odchodzę i wracam.
Gdy zamykam za sobą drzwi , uśmiechasz się przekonany
Że niebawem znowu usłyszysz pukanie
No, bo czemu nie
W końcu, u kogo w środku zimy kwitną tulipany
Złoszczę się widząc nagie piersi jakiejś obcej baby
Do cholery dosyć tej zabawy w boga
Tłumaczysz,że dosięgasz prawie ideału
A kobieta którą malujesz nic dla Ciebie nie znaczy
W rzeczywistości nie istnieje
Kto to wie , mówię pół serio pół żartem
Ocierając ukradkiem łzę
Przytul mnie i rozpal ogień w kominku
Za oknem prószy śnieg
Dzwonią dzwonki sań
Mróz maluje na szybach
Napisz do mnie wiersz.

Bardzo lubię Joannę Krupińską Trzebiatowską , jak również jej twórczość , szczególnie jej poezję .ev

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz