niedziela, 29 marca 2015

Szczęście .Julia Hartwig.

Niedzielne popołudnie
Nad East River szara siatka nieba
i kołujące mewy
Stara kobieta siada na ławce
wspierając w ziemie pięty sztywno wyciągniętych nóg.
Błogość Niedziela szybuje jak motorówka
prósząc światłem srebrzyście
Murzyn w kapeluszu się gniewa
Liza zawsze opuści coś na ziemię
i teraz trzeba zbierać rozrzucone wśród liści
klucze notes szminki
Stara kobieta drzemie z otwartymi oczami
Widok rzeki i przechodzących ludzi
zapada w nią jak w zapomnianą skrzynkę pocztową
Ach jaka błogość
Niczego się nie boi nigdzie się nie spieszy
wiatr rozwiewa łagodnie jej siwe włosy nad czołem..


Ten wiersz dedykuję moim czytelnikom ze Stanów Zjednoczonych , którym mam nadzieję , tym samym  przybliżam nasza ukochana Polskę .Serdecznie Was pozdrawiam.ewa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz