Arystoteles (384-322 p.n.e.) jeden z największych filozofów który stworzył podstawy rozwoju biologi, logiki, psychologii, poetyki, metafizyki, doceniał też rolę muzyki. Zaproszona, wybrałam się na koncert dyplomowy Izabeli Jutrzenka-Trzebiatowskiej, w klasie fortepianu w Akademii Muzycznej w Krakowie. Wykonała, moim zdaniem perfekcyjnie: Preludia chorałowe J.S.Bacha, sonatę op.13 Ludwika van.Beethovena, Mazurki op.59 Fryderyka Chopina, Mazurki op.50 Karola Szymanowskiego, Mazurki z Zeszytu I Romana Maciejewskiego.Widziałam jak jej muzyka zapala płomień w sercu młodego człowieka wpatrującego się w nią...
Czy jest coś piękniejszego od muzyki? Wyraża wszystko to, co jest niewyrażalne, jest dopełnieniem natury... Jest dowodem na istnienie Boga, bo w sercach budzi pragnienie dobra. Mnie wypełnia wszystkie przestrzenie życiowe, niczym nie zagracając... Żal mi ludzi którym muzyka jest obojętna, zbędna a nawet przeszkadzająca. Z takimi ludźmi nie miałabym wiele wspólnego.
ev
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz