Jakiś czas jeszcze dogasamy
Roznoszą nas tu
Czyjeś języki
coraz bardziej obce
Pamięć bliska powierza nas
Dalszej
Coraz dalszej pamięci
Gruboziarnista
Wciąż mniej wyraźna odbitka
Funkcjonuje
- Już ułożona
z naszego życia
Jakaś tu wersja ostateczna?
Z całości
Tych osiem minut na ekranie
Między centralną panoramą
A lokalną kroniką
Zdziwiłoby nas kiedyś wielce
- Z bezmiaru cierpień
Z miłości bezgranicznej
Zgrabna opowiastka z magnetofonu
Tak . . z pół godzinyTo nie aż nadto?
Nie przesadzajmy
Los nie każdemu
podaruje prezent
Taki pośmiertny
Świat - ta maszyna do pisania
Wyselekcjonuje fakty, dobierze fikcję
W miarę potrzeby ustali poetykę
Spisze nas lepiej i skuteczniej
Niż byśmy sami zdołali się wymyślić
Wszystko tu czasem z nas się ułoży
W miarę nie naszych potrzeb
NIC - od początku z naszej strony
- Sprostowań, komentarzy NIE BĘDZIE.
nie
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz