
Centrum Kultury Żydowskiej. Kraków, ul. Meiselsa 17
W ostatnich dniach zaproszona, uczestniczyłam z Leszkiem Długoszem w spotkaniu w Centrum Kultury Żydowskiej na krakowskim Kazimierzu. Leszek w świetnej formie, równie świetnie wyglądający w stalowym garniturze, promował swoją książkę Piwnica pod Baranami - ten szczęsny czas.
Byli na spotkaniu ludzie związani z Piwnicą artyści, bywalcy, konferansjerzy, w tym - krótko przed Piotrem Skrzyneckim pełniącym tę ważną funkcję - prof. Jerzy Vetulani. Leszek czytał fragmenty książki, dużo czasu poświęcił osobie Janiny Garyckiej, która nie tylko jako filolog ale i artysta malarz i przyjaciółka Piotra Skrzyneckiego, miała duży wpływ na profil literacki i scenografię programów Piwnicy.
Leszek czytał nie tylko piękny tekst który jest faktycznie poetycką prozą, ale jako człowiek obdarzony talentem aktorskim, robił to w taki sposób, że odnosiliśmy wrażenie iż jesteśmy na spektaklu teatralnym. Spotkanie prowadził Dyrektor Centrum Pan Joachim Rusek.
Książka Leszka - praktycznie już nie do kupienia Po spotkaniu, do sprzedaży zaoferowano tylko dwa egzemplarze... Jednak spotkanie zostawiło wśród uczestniczących w nim uczucie niedosytu. Zabrakło klamry spinającej: Leszek nie zaśpiewał i nic na fortepianie nie zagrał.
Zawsze się zastanawiam, czy Leszek jest lepszym poetą czy muzykiem, śpiewakiem czy wykonawcą swoich nigdy nie przemijających, mądrych w treści, perfekcyjnie wykonanych pieśni. Kocham muzykę Chopina, szczególnie nokturny. Ile razy słucham gry na fortepianie Leszka Długosza, mam skojarzenia z muzyką Chopina. Może stąd u mnie takie zafascynowanie muzyką Leszka Długosza?
ev
_________________
DRODZY PRZYJACIELE I ZNAJOMI!
Z UWAGI NA PROBLEMY Z PISANIEM KOMENTARZY PRZEZ CZYTELNIKÓW BEZPOŚREDNIO NA BLOGU,
BĘDĘ JE PUBLIKOWAĆ POD POSTAMI ICH DOTYCZĄCYMI
________________
SPOTKANIE Z LESZKIEM DŁUGOSZEM
Zachwyciłam się spotkaniem z p.Leszkiem Długoszem, niezwykle merytorycznym i ciepłym . Spotkanie upłynęło pod znakiem wspomnień i niezwykłej wdzięczności wobec wszystkich piwniczan którzy przewinęli się przez progi piwnicy stwarzając niesamowity świat twórczego rozpasania w poezji, muzyce, śpiewie , plastyce, żonglerce słownej konferansjerów niemającym swojego odpowiednika w powojennej Polsce. Tam jawiła się młodość i wolność w twórczym poszukiwaniu scenicznej i życiowej drogi wykonawców. Wybrzmiał niesamowity fenomen swoistej triady krakowskiej sztuki prezentowanej w tym samym czasie przez Piwnicę, Teatr Cricot Kantora i Teatr Stary Świnarskiego i Jarockiego.
W ustach p. Długosza oprócz wdzięczności i radości za cudowny czas spędzony na scenie ze wspaniałymi artystami - "Szczęsny pod Baranami czas" - jest fascynacja kobietami - scenografkami z piwnicy pp.Janiną Garycką i Krystyną Zachwatowicz dzięki którym powstawały wspaniałe dekoracje. Pani Janina Garycka w wypowiedziach jawiła się jako matka chrzestna Piwnicy obok dobrego anioła-czarodzieja jakim był Piotr Skrzynecki.
Po tym spotkaniu i odsłuchaniu płyty p. Długosza i przewertowaniu magicznej książki poczułam się znów jak bym tam była a było to przecież przed trzydziestu laty. Zgiełk, tłum, dzwonek mistrza, opary dymu, trybuna, wstrząsający Hymn.
Przed moimi oczami znów przewinęli się Ci którzy są i Ci którzy już odeszli do krainy cienia ale przywołani magicznymi słowami p. Leszka Długosza powrócili wyraźnie do odnowionej pamięci. Można tylko wzdychać iż takie zjawisko jak Piwnica zdarza się niezwykle rzadko a my mieliśmy szczęście je poznać.
Pozdrawiam
Anna Nowińska
Anna Nowińska
_____________
08:10
Są Arcydzieła
Lecz Jest Szmira.
Są Perły
Bywa Chwila
Gdy Coś Chwyta Nas
Za Serce
Chce Się Wyć
Jak Kundel Za Umarłym Panem...
Zostaje Tylko Parę Zwrotek
Dwie Ballady
I Piosenka
Wiersz
Czyjaś Twarz
Jej Biel
Czyjś Szept
Skowyt Strun
Gdy Pęka Każda
Z Naszych Dusz
Na Pół...
Lecz Jest Szmira.
Są Perły
Bywa Chwila
Gdy Coś Chwyta Nas
Za Serce
Chce Się Wyć
Jak Kundel Za Umarłym Panem...
Zostaje Tylko Parę Zwrotek
Dwie Ballady
I Piosenka
Wiersz
Czyjaś Twarz
Jej Biel
Czyjś Szept
Skowyt Strun
Gdy Pęka Każda
Z Naszych Dusz
Na Pół...
Krzysztof Logan Tomaszewski
11.04.2014
/moje Wspominanie Piwnicy Gdy Miałem 16 Lat -53 Lata Temu/
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz