[Czesław] Miłosz poznał w okupowanej Warszawie środowisko „Sztuki i Narodu”, do
którego należał Gajcy. Nie zgadzał się z nim ideowo. Dokonał też innego
wyboru swojej drogi życiowej. Nie włączył się w działalność
konspiracyjną, nie walczył w Powstaniu Warszawskim. Wszyscy redaktorzy
„SiN” zginęli w czasie wojny. Sam Gajcy poległ w Powstaniu Warszawskim.
Również o wojnie Miłosz wielokrotnie krytykował ideologię „Sztuki i
Narodu”. A jednak co jakiś czas Miłosz - Poeta potrafił o swoich
ideowych przeciwnikach pisać pięknie. Po lekturze „Pamiętnika” Andrzeja
Trzebińskiego napisał:
Nietrudno zestawić taką młodość jak jego z
żałosną, pustą, bezkierunkową młodością pokazywaną w licznych
francuskich powieściach i filmach. Nietrudno też zauważyć, że wszystko,
co jest w nim głębokie i czyste zawdzięcza katolicyzmowi. (...) Wiara
religijna została dźwignięta na stopień wyższy, jest osobiście przeżyta,
jako odpowiedzialność za każdy dzień i każdą godzinę.
Może dręczyły go wyrzuty sumienia, a może w głębi duszy podziwiał ich
młodzieńczy radykalizm prowadzący do śmierci na ołtarzu Ojczyzny?
Bohaterką wiersza jest matka Gajcego położna, która przeżyła wojnę i
asystowała przy narodzinach braci Kaczyńskich. Kobieta, która zamiast
cieszyć się synem, mogła go odwiedzać na cmentarzu. Czyż nie jest jedną z
największych tragedii jakie mogą spotkać człowieka, opłakiwanie śmierci
własnego dziecka? Czyż nie jest swoistym absurdem stawiać kwiaty na
grobie tego, który miał być osłodą starości? Pięknie o tym pisał przed
laty Zbigniew Herbert
Na chłopca zabitego przez policję
Tyle nocy bezsennych tyle par
pieluch lawina proszków do prania
tyle par bielizny zastrzyków pocałunków w ciepły pośladek
tyle klapsów
tyle nadziei tyle zapłakanych oczu
gdy nagle to wszystko zgniecione pod obcasem
jak niedopałek papierosa gdy szli do ataku
i jeszcze
jeszcze tyle śpiewu unosi się
nad miejscem nad którym tłucze się ziarnko pustki
nad ziarenkiem nicości
Ileż takich matek przewinęło się przez dzieje Polski? Matek wiernych do końca wbrew wszystkim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz